zboczony fick Kolki. [yomanaide] ~~9.

eh, musicie mi wybaczyc. dzis nic nie napisze. totalny brak weny twórczej i nastroju.

ZOMG, to jest skrajnie chore i piękne XDDDD Pisz dalej!!!

DAWAJ DALEJ MARTA BO CIĘ W SZKOLE ZADZGAM!

A ja dobiję. Zastrzelę, zakopię, odkopię, utopię i spalę(HPiSO XDDD). Chcesz tego?

sproboje dzis napisac --

CZĘŚĆ. 5

Czuł delikatny oddech na swojej szyji. Umięśniona ręka oplatała go przyjemnie w talii. Pościel była taka chłodna, pachnąca. Wtulił się mocniej w mężczyzne i zaczął muskać jego ramie przesuwając się coraz niżej i niżej. Gdy doprowadził go już do orgazmu, podniósł się i przeciągając zerknął na zegarek.
- o w morde już 10 !
- czekaj... - Kakashi złapał go za ręke i pociągnął spowrotem na poduszkę. - jeszcze ty.
- co ja ?
Nic nie odpowiedział. Zanużył głowę pod kołdrą i po omacku zaczął szukać męskości Sasuke. Gdy znalazł włożył ją do ust i zagłębiał w swoim gardle dopóki chłopak nie zaczął jęczeć.
- o tak... - dłonie Sasuke spociły się gdyż silnie trzymał zwiniętą w nich kołdrę. Zaczął poruszać płynnie biodrami, aż w końcu 'doszedł'.

***
Niski blondyn siedział na ławce uśmiechając się przyjacielsko do chłopaka. Jego duże niebieskie oczy błyszczały w słońcu a włosy związane w niezgrabny kucyk powiewały lekko na wietrze.
- Ed ! - palnął Sasuke ściskając mu dłoń.
- człowieku, jak ci coś opowiem to padniesz !
- dajesz.
- no dobra.. tylko chodzmy w jakieś ustronne miejsce bo jak ktoś usłyszy to będzie kwas. - mruknął pod nosem wkładając ręce do kieszeni.
'Aha !' pomyśłał Sasuke kierując się w strone pamiętnego składziku.
- to jest świetne miejsce ! - pokazał. - mozna tam robić wiele ciekawych rzeczy... - uśmiechnął się krzywo.

- no więc - zaczął Ed gdy już byli na miejcu. - mam to za sobą.
- co ?
- dziki, ostry, zwierzęcy seks.
- a. - Sasuke trochę się zmieszał gdy pomyśłał że będzie musiał okłamać przyjaciela. Mówili sobie wszystko. - z kim ?
- Sylwia. - rozmarzył się blondyn.
- ta ruda ?
- tak.
- no opowiadaj.
- już... więc...

5 minut póżniej.

- i ona wtedy zaczęła tak krzyczeć ; 'dochodzę ! dochodzęę !' i wtedy złapałem ją za cycki i tak na maksa zaczęła wrzeszczeć. Boże ona jest cudowna.. kocham ją. - opowiadał z zawzięciem i spojrzał na Sasuke który siedział w kącie. - ej, stary co ty robisz ?
Czarnowłosy bez żadnego zażenowania zabawiał się swoim krokiem, postękując co chwile.
- O BLE !
- no mów dalej ! Mów ! Szybko ! - Sasuke przygryzł warge wyczekując na dalsze opowiastki Eda.
- nie stary...ej ...sory ale, FUUU...! - patrzył na kumpla który dochodząc zaczął wpychać fiuta do dziurki w worku. - przestań ! to jest obleśne !!
- mów kurwa ! - ruszał się coraz szybciej.
- yyy. ale..co ? yy TRALALA - zmieszany Edo zatkał sobie uszy i zamknął oczy po czym zaczął biegać w kółko po korytarzu a w końcu wybiegł ze składziku. Usłyszał tylko rozkoszny jęk swojego przyjaciela i z obrzydzeniem spojrzał w strone pomieszczenia. 'ohyda' - pomyślał.

Nie wiesz... omg... dobra...

O_O""" ZOMG, czy ja tu widze drobne aluzje do kogoś? XDDDDDDDDD
Końcówka mnie zabiła XDD

tak Mao sama mnie poprosila XD.

ZOMG ZOMG! XD Pisz dalej, więcej pikantnych szczegółów poproszę! 8D

ŁAAAAAAAAAAŁ!!!!!! OMG!!! To jest... wYJEBISTYCZNE!!!!!!!!!!!!!!! Czekam na nexta xD

hahhahah dzięki ;* .

Mao wybacz ja nie wiem w koncu jakie ma oczy XD. wydawalo mi sie ze niebieskie ; P.

ZAwsze mógł kupić sobie kolorowe soczewki XD

Blondyni przeważnie mają niebieskie XD Ale rzeczywiście może mu się niebieskie spodobały i se załatwił soczewki xD