Co zrobić, aby zabić zatruwacza...

...czyli co zrobić, aby wydostać się z dołka psychicznego?

POMOŻCIE *beczy leżąć na podłodze* ([link widoczny dla zalogowanych])

Zacząć postrzegać świat nieco bardziej optymistycznie, i na każdą przeciwność losu wmawiać sobie "będzie lepiej, będzie lepiej, przeciez mogło byc gorzej". Ja w końcu się pocieszam. Zresztą jak mam dołka to mam takie przyzwyczajenie ględziś jaka to jestem nie przydatna co mają ze mnie moi przyjaciele (odpowiedz: zszarpane nerwy). I takie tym podobne. Potem wkurzam się i mówie huj z tym i przeważnie ide spać XD

Ja robię tak: wmawiam sobie że jestem beznadziejna, że znając moje szczęście bedzie gożej, itd. a potem zaczynam jeść. Siadam na neta. I już mam dobry humorXDDD

Ekhm, ja zazwyczaj żrem czekoladę (jeżeli można jeść namiękłą od potoku łez), a potem idę spać. Jak się budzę to przypominam sobie o lekcjach, becze jeszcze raz, nie odrabiam, potem się boje, znów becze i w końcu klnąć w duchu siadam na kompa. Dół trzyma 2 dni, aż kumple w szkole mnie nie rozbawią.

Hmm...Sięgnij po pierwszy tom FMA XD