Przypały... Nasze i nie tylko

Otóż - u nas pełno jest takich przypałowych sytuacji... Nic tylko siąść i lać ze śmiechu. Najlepsza jest Magda G. ( z mojej klasy... np:
lekcja chemii... Magda idzie do tablicy... I wszyscy w brecht - otóż, tak bardzo chamsko spódnica weszła jej w rów...
Ciekawe czy w ogóle nosi majtki xP
Albo:
Wycieczka do łodzi. Czas wolny w hipermarkecie. Galerja 4 razy większa od kieleckiej galerii Echo. Ruchome schody... No i oczywiście po schodach jadących w dół trzeba było wbiec w górę. Koniecznie, inaczej nikt by nie wiedział, że przyjechała chołota z Kielc... No ale pomińmy... Wszyscy jakoś wbiegli bez wypadków, choć kolana mieliśmy prawie pod brodą i łatwe to nie było... ale biegnąca ostatnia Magda... omfg... Odwracamy sie - ona leży. Zjeżdża w dół. W panice zaczyna się czołgać. Z trudem się podnosi i biegnie dalej. Ale tylko przez chwilę bo po owej chwili znowu leży. I znowu, z jeszcze bardziej przerażoną miną czaczyna zjeżdżać w dół. Znowu w panice czołga siedo góry. Desperacko próbuje siępodnieść... Biegnie... Jeb! I znów jedzie w dół... I tak z pięć razy. Ludzie się fajnie gapili. Jeden nawet zdjęcia robił Oo"
Albo jak na tkaninie nauczycielka pokazywała jej co ma źle, a ona zawzięcie owej nauczycielce wmawiała, ze "To pani mi tak zrobiła"...
omfg...
Albo jak Renata (inna kumpela z klasy) chciała uciąć nitkę a ucięła sobie słuchawki od mp3 xD
Albo inna kumpela latała po szkole w czepku, który nie wiadomo po co ZAWSZE MA PRZY SOBIE Oo"
Albo chociażby ja wchodząc na angielski do sali... Już mam siadać w ławce... Tylko kurde coś nie tak z czego siewszyscy brechtają? Rozglądam sie... O kurde nie moja klasa xDDDD

Nie no, ogólnie przypały fajna rzecz, pod warunkiem że nie mnie sięzdarzają Razz

Ale jest się z czego pośmiać no.. xDDDDDDD

OMG To ze schodami, słuchawkami i nie swoją klasą rulz naprawde Jeez genialne XD *_*. Ja niestety jeszcze nie walnęłam przypału aż tak porządnego by przedstawic tu... Właściwie jeszcze nie miałam zadnego przypału xD.

No pisz Kolka, my czekamy Smile

A nasze wiem że boskie

Mam ich nawet więcej:
Pewna Magda o której już pisałam wcześniej ma na nazwisko Gąciarz. Na informatyce każdy ma własne konto, a jego nazwa to nazwisko-pierwsza litera imienia... A że nie było polskich znaków... Madzi wyszło GACIARZ xDDD
Albo kolejny przypał Magdy... Jak wychowawczyni nas ojechała, ze nie mówimy dzieńdobry nauczycielom to Madzia wyszła na korytarz i mówi wszystkim dzieńdobry... Po chwili stwierdza "Coś się namnożyli Ci nauczyciele" A my w brecht, bo to byli uczniowie Razz

Rzecz kolejna - Adrian szukał w plecaku Ali kartki z tekstem piosenki (do wielkiego pora). Ja stałam za nim i patrzyłam mu przez ramię... Nagle patrzymy.... O kurva, ona rysuje chujki!! Wyciągamy kartkę... i okazało się, że to były rybki xDDD Ale oczywiście idziemy do Ali i Adrian do niej z tekstem "Narysuj mi małego pływającego chujka, zawsze o takim marzyłem!!" Odwracamy się... A tam pedagog xDDD
A i ja też trochę wpadek znowu zaliczyłam... Np. Jak weszłam w ścianę i ta ściana pękła i się wgniotła (bo mamy takie rigipsowe niektóre ściany)...
Albo jak z Renatą i Edytą ganiałyśmy siędookoła takiej kolumny u nas w szkole... Po chwili się zorientowałyśmy, ze cały czas obserwuje nas nauczyciel od matmy (postrach szkoły). Powiedział nam, że do przedszkola się nadajemy Razz

No i jeszcze jak rozwaliłam se glana (wiem tra być mną)... Po prostu podeszwa mi odeszła i zaczęły gadać... Najpierw próbowałam go na matmie skleić klejem do papieru xDD Ale skończyło się na tym, że chodziłam w bucie obwiązanym taśmąklejącą xDDDDD
A no i nauczyciele też przypały zaliczają. A co - to też ludzie xD
A więc chodzi mi o to, że nasza polonistka... Usnęła na własnej lekcji xDDDDD
Omfg... xDDDDD

No i to chyba tyle... Razz

Jak będzie coś jeszcze to napiszę Razz

Tobie też skojażyło sięto z Kowalem Mao??

Ha ha ha... No i prawidłowow Razz

A wczoraj... Po koncercie w zameczku ludzie od nas stoją, Drizzt siedzi oparty o murek, a ja leżę na nim z twarzą przykrytą włosami (zimno nam było to się grzaliśmy)
A tu przechodzi Aga Ł. (z mojej byłej klasy) i mówi: "No... za dużo wina" Ja podnoszę głowę a ona "O mój boże!! Oliwia??"
xDDDD
Co se pomyślała o mnie... A mi tylko zimno było. I Drizzto wi też Razz

Ale najfajniej to było jak robiliśmy kupę mięsa na środku jezdni xDDDD

Albo jeszcze w szkole... Jak z dziewczynami przechodziłyśmy obok internaty elektryka to jacyś goście się do nas doczepili i do nas "kochanie" i tak dalej. Renata się pyta czy coś mu powiedzieć a Magda "Lepiej nie, bo cie kopnie prądem"
Oni słyszeli to i się brechtali z nas Razz

Mój największy przypał? Kiedyś pomyliłam cytrynową kostkę do WC z cytrynowym batonikiem xD Już miałam wyjmować ją z opakowania i zjeść, ale dzięki Buddzie mama wyrwała mi to z rąk xD A żeby było jeszcze śmieszniej, powiem, że miałam wtedy jakieś 9-10 lat... xDDD

omfg xDDDDDD
Ale większy przypał byłby gdybyś rzeczywiście ją zjadła Razz

Mi to siepodobało jak kiedy miałam schiza Mao mówi do mnie "Znów piłas środki czystkości?"
I jeszcze z tym jej spojrzeniem xDDDDDDDDDDDDDDD
schiz total banan na ryju kól mint owocowo zią i tyle O!!

OMFG, ja chce do plastykaxDDD

Connie napewno tego chcesz?

Kobito... dostałas się i czemu nie poszłaś?? Teraz żałuj Connie, żałuj... Razz

Ano. Lajf is brutalxDDD

lajf is brutal an too much of zasadzkas. A czaszami kopas w dupas. O!!

A dzisiaj na historii sztuki Magda G. Zapytana o piramidy, zamias "piramida Cheopsa" powiedziała "piramida Hej hopsa!!"

Ja siępol\płakałam ze śmiechu... Dosłownie...